Samemu to ciężko. Mi to jakoś nie szło i korzystałem z kursów w necie. Zaczynałem od podstawowego, a potem był zaawansowany. Oba robiłem na chcesieuczyc.pl. Lepiej niż stacjonarny bo mogłem późnym wieczorem się uczyć po pracy. Do tego można mieć wtedy książki i doczytywać jak się jedzie np. w tramwaju, ale dobry kurs to podstawa. Bez tego ani rusz, jak chce się mieć gruntowną wiedzę.